Zakup sprzętu do jazdy na nartach to dopiero początek drogi do znakomitej zimowej zabawy. Abyśmy mogli czerpać przyjemność z jazdy potrzeba odpowiednio zadbać o swój sprzęt. Najważniejszy w nartach jest ślizg. To właśnie on gwarantuje, że jedziemy, a nie stoimy w miejscu. Ten element nart zużywa się bardzo szybko. Tym bardziej, jeżeli jeździmy intensywnie, żywotność ślizgów jest bardzo krótka.
Jak dobrać smar do nart?
Skoro wiemy już, że smarowanie nart jest czynnością absolutnie konieczną, pora dowiedzieć się czym tak w zasadzie jest smar do nart i jak go zastosować. Na początek kilka informacji technicznych. Smary narciarskie, nazywany przez niektórych również parafiną to nic innego jak substancja zmniejszająca tarcie pomiędzy ślizgiem nart a podłożem, po którym jeździmy. Można powiedzieć, że tworzy on coś w rodzaju dodatkowej warstwy pomiędzy tymi powierzchniami. Dzięki składnikom zawartym w smarach warstwa ta posiada silne właściwości poślizgowe. Głównym składnikiem smarów jest wspomniana wcześniej parafina, którą poddaje się różnym procesom fizycznym. Efektem tego otrzymujemy smary pod różnymi postaciami. Można je podzielić według następujących kryteriów:
Zastosowanie smarów
- smary poślizgowe – ich zasadniczą funkcją jest zapewnienie doskonałego poślizgu w czasie jazdy oraz konserwację ślizgów nart. Ten typ stosuje się przeważnie w narciarstwie biegowym, zjazdowym i alpejskim
- smary trzymające – nazywane są także klejami, smarami hamującymi lub smarami na odbicie. Stosuje się je w narciarstwie biegowym typu łyżwowego. Ich zadaniem jest zwiększanie przyczepności do podłoża podczas przenoszenia ciężaru na na nartę. Smary tej grupy możemy podzielić na trzy podkategorie. Pierwszą z nich są gripy. Stosujemy je w przypadku jazdy po świeżym śniegu. Klistry to samary używane w sytuacji jazdy po śniegu, który ma już kilka dni i z powodu wielokrotnego zmrożenia stracił on już swoją ostrość. Ostatnim typem jest Grip Tape. Dokładnie mówiąc, jest to smar naniesiony na specjalną taśmę, którą potem naklejamy w miejsce odbicia. Oczywiście, trudno jest czasami przewidzieć z jakim rodzajem śniegu będziemy mieć do czynienia. Dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, aby zastosować np. dwa rodzaje smaru w tym samym momencie.
Sposoby nakładania smaru
- na gorąco – przeznaczone do specjalistycznego użycia. Smar ten rozgrzewamy za pomocą żelazka lub smarownicy. Najczęściej spotykamy się z nimi w serwisach narciarskich. Można jednak zakupić taki smar samemu i dokonać konserwacji ślizgów na własną rękę.
- na zimno – bardzo wygodne w użyciu. Najczęściej występują w postaci płynów lub past. Z reguły są to smary uniwersalne, pasujące do wszystkich typów ślizgów, różniące się między sobą jedynie temperaturą, w której mogą być używane. Stosujemy je najczęściej wtedy, gdy chcemy szybko nasmarować narty np. podczas wizyty na stoku. Nie powinno to być jednak jedyne smarowanie, jakiemu poddamy nasz sprzęt.
Skład
- smary fluorowe – w tej grupie znajdują się produkty o niskiej, średniej, wysokiej lub całkowitej zawartości fluoru. Fluor posiada bardzo dobre właściwości hydrofobowe. Wysoka zawartość fluoru przydaje się w sytuacji gdy, śnieg jest bardzo wilgotny. Przy niskiej temperaturze i małej wilgotności powietrza wystarczą nam natomiast smary z niską zawartością tego pierwiastka.
- smary hydrocarbonowe – zostały stworzone na bazie parafiny. Mają bardzo szeroki zakres zastosowania. Zostały podzielone tak, aby sprawdzić się w każdej temperaturze otoczenia. Przyjmuje się, że są to smary odpowiednie na nasze warunki klimatyczne. Można je również stosować jako smary podkładowe.
Zakresy temperatury smarów
- uniwersalne – możemy ich używać niezależnie od temperatury otoczenia.
- używane w odpowiednim przedziale temperatur – na opakowaniu smaru znajdziemy informację, o tym w jakim zakresie temperatur należy go używać.
Przeznaczenie
- narciarstwo zjazdowe – sprawdzą się tutaj smary poślizgowe, zarówno fluorowe jak i hydrocarbonowe. Zaleca się by przed rozpoczęciem sezonu nałożyć na narty smar typu gorącego. Potem możemy poprawiać kondycję naszych nart za pomocą smarów zimnych. Należy jednak zwrócić uwagę, by wybrany przez nas smar był dostosowany do temperatury, w jakiej zamierzamy użytkować narty.
- snowboard – w przypadku tej dyscypliny wystarczy rozwiązanie identyczne jak w przypadku narciarstwa zjazdowego.
- narciarstwo biegowe – w tym typie narciarstwa oprócz smaru poślizgowego, musimy użyć również smaru trzymającego. Smar ten nanosimy jednak jedynie na określoną strefę. Powierzchnię tą stanowi około 1/3 długości ślizgu znajdująca się pod wiązaniem. Całą resztę narty smarujemy smarem poślizgowym.
Rodzaje smarów narciarskich
Smar należy dobrać głównie w odniesieniu do rodzaju narciarstwa, jakie uprawiamy oraz warunków atmosferycznych (temperatury i rodzaju śniegu). Najlepsze efekty przynosi smarowanie wykonywane na gorąco. Dzięki niemu smar dostaje się głębiej w strukturę ślizgu, dokładnie go nawilża i zmniejsza podatność na ścieranie. Jeśli nie mamy warunków, aby wykonać je samodzielnie, warto oddać swój sprzęt do serwisu narciarskiego. W celu renowacji nart po dniu spędzonym na stoku, wygodnie jest używać smarów uniwersalnych. Występują one pod różnymi postaciami, które są bardzo proste w użyciu.
Jak smarować narty?
Smarowanie nart na gorąco
Możemy je wykonać w domu, potrzebujemy jednak do tego odrobiny miejsca, specjalnego sprzętu oraz podstawowej wiedzy na temat działań, które należy wykonać. Należy więc zaopatrzyć się specjalne imadło (np. do smarowania nart zjazdowych potrzebujemy imadła zjazdowego), żelazko, cyklinę, oczywiście smar do smarowania na gorąco oraz różne rodzaje szczotek. Żelazko nadaje się do smarowania zarówno nart, jak i desek snowboardowych. Przy jego zakupie warto zwrócić uwagę na zakres temperatur, które posiada. Jeśli można go wyregulować do temperatury 160 st. z pewnością wystarczy, aby prawidłowo wykonać smarowanie.
Cyklina służy do ściągania pozostałości smaru z naszych nart. Szczotki natomiast stosujemy do oczyszczenia naszego sprzętu przed przystąpieniem do smarowania oraz do usunięcia zanieczyszczeń powstałych po całym procesie. Posiadają różne kształty: owalne, kwadratowe lub obrotowe. Między sobą różnią się również rodzajem włosia. Nylonowe, twarde służy do czyszczenia nart przed nałożeniem smaru, włosie miękkie natomiast do pozbycia się jego nadmiaru. Szczoteczką z włosiem stalowym natomiast usuniemy stare warstwy smaru. Proces smarowania nart możemy podzielić na kilka etapów.
- Etap 1 – czyszczeniePozbywamy się starych smarów za pomocą szczotki stalowej lub nylonowej, używając specjalnego zmywacza do smarów. Następnie nanosimy miękki smar hydrocarbonowy, czekamy kilka minut i cyklinujemy powierzchnię.
- Etap 2 – odtworzenieDobrze i dokładnie szczotkujemy powierzchnię ślizgu, tak aby cały smar dostał się do środka. Ma to na celu odtworzenie prawidłowych porów ślizgów.
- Etap 3 – smar bazowyNa powierzchnię ślizgu nanosimy smar bazowy, chroniący narty przed szybkim niszczeniem i rozprasowujemy go za pomocą żelazka.
- Etap 4 – cyklinowaniePolega ono tutaj na ściągnięciu pozostałości smaru, zalegających na ślizgu po przeprasowaniu go żelazkiem.
- Etap 5 – smar właściwyNakładamy wybrany przez nas smar, i podobnie jak w przypadku smaru bazowego rozprowadzamy go za pomocą żelazka.
- Etap 6 – cyklinowaniePo raz kolejny poddajemy nasze narty procesowi cyklinowania, który ma na celu pozbycie się resztek zalegającego smaru.
- Etap 7 – odtworzenie struktury ślizgu i polerowanieZa pomocą szczotki czyścimy powierzchnię ślizgu tak długo, aż będzie ona zupełnie widoczna, a pozostająca na zewnątrz narty część smaru całkowicie zniknie.
W trakcie nakładania smaru, cyklinowania oraz polerowania należy pilnować kierunku wykonywanych działań. Najlepiej wszystkie te czynności wykonywać od dziobu narty aż do ich końca.
Nakładanie smaru na zimno
Jest zdecydowanie mniej skomplikowane od tego na gorąco. Niezależnie do tego czy mamy do czynienia z pastą, sprayem czy płynem, sposób działania tych preparatów będzie bardzo podobny. Smar do smarowania na zimno nanosimy na ślizg jednym prostym ruchem. Rozpuszczalnik po jakimś czasie ulatnia się, pozostawiając na narcie niewielką warstwę smaru. Aby dokładnie rozprowadzić takie rodzaje smaru możemy wspomóc się specjalną szczotką lub korkiem do smarowania nart. Ten typ smarowania jest bardzo szybki. Jeśli nie mamy możliwości smarować nart na gorąco, warto pamiętać chociaż o regularnym smarowaniu na zimno. Jest ono mniej efektowne, ale zawsze w jakiś sposób poprawi kondycję naszego sprzętu i wpłynie na komfort jazdy.
Bądź pierwszy, który skomentuje poradnik.